środa, 4 sierpnia 2010

urlop:)

Wiem, że jest późno, ale mam urlop i ani mi się śni iść wcześnie spać. Urlop zaczął się w sobotę, ale ogarnął mnie taki leń że nie chciało mi się nic pisać na blogu. Za to chciało mi się poprawić tą część mojej książki, którą już jakiś czas napisałam. Całkiem zapomniałam, że jest tego aż 28 stron! Boję się waszych reakcji dlatego tak długo zwlekam z publikowaniem... Dziś już tego nie wrzucę, ale jutro postaram się wykroić jakiś początkowy kawałek:)
Urlop jak na razie zlatuje mi na leniuchowaniu, sprzątaniu, leniuchowaniu, oglądaniu filmów i leniuchowaniu;) Tylko w poniedziałek byłam u koleżanki, której nie odwiedzałam z pół roku:) Pogadałyśmy sobie trochę i było całkiem spoko. Miałam iść do niej w sobotę na imprezę, ale niestety została odwołana. Jednakże jako Mariola nie mogę w sobotę w domu usiedzieć, to znalazłam sobie inną chętną imprezowiczkę, z którą wyruszę na podbój lubelskich klubów:) Jeśli ktoś chętny to zapraszam:)
Nie myślcie sobie, że mój urlop tak będzie wyglądał, bo wyruszę na łono przyrody do rodziny opodal hałdy czarnego węgla;) Nie ma to jak swojskie klimaty i świeże wiejskie powietrze...
Tak na marginesie to czy ktoś wie jak obsługiwać photoshop? Chodzi mi przede wszystkim o redukcję błyszczenia skóry czy cieni... Mam go kilka dni, ale za nic nie mogę dojść jak to się robi:)

3 komentarze: